Złoto wchodzi w fazę konsolidacji. Co dalej z ceną kruszcu?
Po wielu tygodniach wzrostów rynek złota złapał oddech – ale to raczej pauza niż zakończenie trendu. Eksperci podkreślają, że fundamentalne czynniki wspierające popyt na złoto pozostają nienaruszone, a początek przyszłego roku powinien przynieść kolejny wzrost ceny królewskiego kruszcu.

Na początku października, po raz pierwszy w historii, cena złota przekroczyła poziom 4000 dolarów za uncję, osiągając nowy rekord i utrzymując się w okolicach tego pułapu przez cały miesiąc.
Według Michała Teklińskiego, eksperta Goldsaver i Goldenmark, obecna sytuacja na rynku złota to klasyczny przykład konsolidacji po silnym trendzie wzrostowym.
– Od kilku tygodni obserwujemy stabilizację ceny złota w przedziale 3900–4100 dolarów za uncję. To naturalny etap po dziewięciu tygodniach nieprzerwanych wzrostów, jaki widzieliśmy od końca sierpnia. Tego typu „oddechy” rynku bardzo często zapowiadają kolejny silny ruch w górę – komentuje Michał Tekliński.
Polityka, Fed i wojny handlowe: mieszanka niepewności
Ekspert Grupy Goldenmark podkreśla, że tegoroczne rekordy złota to przede wszystkim efekt geopolitycznej i gospodarczej niepewności. W Stanach Zjednoczonych trwa najdłuższy w historii shutdown, czyli częściowe zamknięcie instytucji federalnych z powodu braku budżetu.
Równocześnie prezydent Donald Trump kontynuuje agresywną politykę handlową, której legalność bada właśnie Sąd Najwyższy USA.
– Jeśli sąd orzeknie, że wprowadzone przez Trumpa taryfy były nielegalne, może to paradoksalnie wcale nie uspokoić rynków. Wręcz przeciwnie – zwiększy niepewność i może spowodować jeszcze większe wahania kursów. A w takich warunkach złoto historycznie radzi sobie najlepiej – mówi Tekliński.
Dodatkowym czynnikiem wpływającym na cenę złota są zapowiedzi możliwego cięcia stóp procentowych przez Fed jeszcze w tym roku. Rynek wycenia 70-procentowe prawdopodobieństwo takiej decyzji, mimo że Jerome Powell przestrzegał przed nadmiernym optymizmem.
– Złoto dobrze reaguje na środowisko niskich stóp procentowych. Jeśli realne oprocentowanie spada, rośnie atrakcyjność aktywów, które – jak złoto – nie przynoszą odsetek, ale chronią wartość pieniądza – dodaje ekspert Goldsavera.
Kto kupuje złoto?
Jak podkreśla Tekliński, fundamenty rynku złota pozostają bardzo silne. Banki centralne kontynuują zakupy na rekordowych poziomach, a fundusze ETF – mimo niewielkiej korekty – wciąż utrzymują historycznie wysokie zasoby.
– Widzimy kontynuację globalnego trendu dywersyfikacji rezerw. Coraz więcej krajów przenosi swoje złoto z USA i Londynu do Azji – niedawno Bank Centralny Kambodży ogłosił, że swoje nowe rezerwy będzie przechowywał nie w Nowym Jorku, ale w Szanghaju. To symboliczne, ale znaczące przesunięcie wpływów na światowym rynku – zwraca uwagę ekspert Grupy Goldenmark.
Z kolei w Chinach wprowadzone ostatnio regulacje podnoszące podatki na biżuterię mogą sprawić, że popyt na złoto inwestycyjne – sztabki i monety – jeszcze wzrośnie.
W Polsce również widać zwiększony apetyt na złoto. Rada Polityki Pieniężnej ogłosiła kolejne cięcie stóp procentowych, co sprzyja poszukiwaniu alternatywnych form oszczędzania.
– Prezes NBP Adam Glapiński przypomniał, że Polska zwiększyła swoje rezerwy zaledwie z 14 ton w 1996 roku do ponad 515 ton obecnie i planuje dalsze zakupy. Ambicją jest, by jedna trzecia całego złota znajdowała się fizycznie w kraju. To pokazuje, że nawet bank centralny stawia na realne aktywa, które są odporne na wstrząsy gospodarcze – mówi Tekliński.
Co dalej z ceną kruszcu?
Ekspert Goldsavera i Goldenmarku podkreśla, że okresy konsolidacji zwykle kończą się kolejnym impulsem wzrostowym.
– Prognozy analityków, m.in. z Saxo Banku czy ING, wskazują, że w pierwszych miesiącach 2026 roku możemy zobaczyć kolejny rajd cenowy. Fundamenty popytowe są silne, a polityczna niepewność nie zniknie – złoto pozostaje jednym z najbardziej odpornych aktywów w niestabilnych czasach – podsumowuje Michał Tekliński.
Rynek złota kończy rok w stanie równowagi – po dynamicznych wzrostach przyszedł czas na konsolidację, ale wszystkie sygnały makroekonomiczne wskazują, że złoto utrzymuje status strategicznego aktywa ochronnego.
*****
Michał Tekliński, ekspert rynku złota Goldsaver i Goldenmark
Ekspert rynku złota z liczącym już ponad dekadę doświadczeniem w branży. W Goldenmark pełnił funkcję dyrektora ds. rynków międzynarodowych. W Goldsaverze pełni funkcję głównego analityka i należy do kluczowych ekspertów firmy. Prywatnie wytrawny obserwator polityki, geopolityki i gospodarki.
O Goldsaver
Za marką Goldsaver stoi – należący do tej samej grupy kapitałowej – Goldenmark, czyli wiodący na polskim rynku dystrybutor metali szlachetnych, posiadający 24 salony premium w największych miastach, który w ciągu 15 lat działalności dostarczył Polakom ponad 600 tys. uncji, czyli około 20 ton fizycznego złota.





%20(1).png)