Złoto przekracza poziom 3300 USD/oz! Gdzie jest sufit?

Złoto właśnie przekroczyło kolejną, psychologiczną granicę, szybując ponad pułap 3300 dolarów za uncję. W środę 16 kwietnia 2025 roku cena spot sięgnęła 3357 USD/oz, co stanowi najwyższy poziom w historii tego surowca, bijąc już po raz 25. w tym roku swoje ATH.

Opublikowano
17/4/2025
Złoto przekracza poziom 3300 USD/oz! Gdzie jest sufit?
Autorzy
email: biuroprasowe@goldenmark.com
Dziękujemy że chcesz być z nami na bieżąco!
Coś poszło nie tak...
Udostępnij wpis

• Cena złota przekroczyła 3300 dolarów za uncję po raz pierwszy w historii, osiągając w środę 16 kwietnia 2025 roku poziom około 3357 USD/oz
• Wzrost cen jest napędzany przez niepewność geopolityczną, silny popyt inwestycyjny, zakupy banków centralnych oraz osłabienie dolara
• Prognozy na 2025 rok wskazują na dalsze wzrosty, z możliwym osiągnięciem nawet 3700–4500 USD za uncję w optymistycznych scenariuszach
• Złoto pozostaje preferowanym bezpiecznym aktywem w warunkach globalnej niepewności, przewyższając pod tym względem m.in. bitcoina

Już 25. all-time high w tym roku!

Przypomnijmy, w ubiegłym tygodniu cena kruszcu po raz pierwszy w historii przekroczyła 3200 dolarów za uncję, osiągając szczyt na poziomie 3245 USD/oz. Przedświąteczny tydzień przyniósł kolejne spektakularne wzrosty królewskiego metalu, który właśnie ustanowił nowy rekord, osiągając w środę 16 kwietnia ATH (all-time high) wynoszące aktualnie 3357,64 dolarów za uncję.

Wzrosty, które w ciągu zaledwie 16 tygodni 2025 roku przyniosły aż 25 rekordów cenowych, odzwierciedlają wysoką niepewność geopolityczną i gospodarczą, niestabilność rynków akcji oraz rosnącą nieufność względem dolara amerykańskiego i deprecjację tej waluty, która czyni złoto bardziej atrakcyjnym aktywem inwestycyjnym. Za spektakularnym rajdem cen złota stoją przede wszystkim napięcia między USA a Chinami.

Wśród głównych czynników historycznie wysokich notowań królewskiego metalu warto też wymienić wyprzedaż amerykańskich obligacji w obliczu wojny handlowej i rosnącej nieufności wobec dolara, uważanego dotychczas także za bezpieczną przystań. Do tego dochodzą obawy przed recesją wywołaną przez wojnę handlową, a także rosnący dług publiczny USA, który budzi coraz większy niepokój na całym świecie w kontekście funkcjonowania gospodarki międzynarodowej.

Do bodźców napędzających wzrosty trzeba też zaliczyć silny popyt na fizyczne złoto oraz fundusze ETF oparte na złocie, które odnotowały znaczne napływy kapitału, kupując 226,5 ton kruszcu w pierwszym kwartale 2025 roku. Jest to najwyższym wynikiem od 2022 roku. Swoje rezerwy zwiększają też sukcesywnie banki centralne, co dodatkowo wspiera ceny królewskiego metalu.

Gdzie jest “sufit” dla złota?

Analitycy są zgodni, że ceny złota mają potencjał do dalszego wzrostu w 2025 roku. Goldman Sachs podniósł swoją prognozę na koniec 2025 roku do 3700 USD za uncję, z przedziałem od 3650 do 3950 USD. W skrajnym scenariuszu, zakładając poważne zawirowania na rynkach i dalsze zwiększenie zakupów przez banki centralne oraz napływ kapitału do ETF-ów, cena złota może wzrosnąć nawet do 4500 USD za uncję.

Inne prognozy są bardziej konserwatywne: mediana prognoz agencji Bloomberg to około 2900 USD za uncję na koniec 2025 roku, a najbardziej optymistyczna prognoza Morgan Stanley to 3500 USD/oz. Bank Macquarie celuje w poziom 3500 USD w trzecim kwartale 2025 roku, wskazując na obawy dotyczące deficytu budżetowego i inflacji w USA jako czynniki wspierające popyt. Swoje prognozy na 3500 USD/oz w ciągu roku zrewidował także bank UBS.

Długoterminowe prognozy również pozostają pozytywne. Eksperci przewidują, że do 2030 roku cena złota może wzrosnąć do około 4800–5200 USD za uncję, a nawet do 8000–10 000 USD w perspektywie 2040–2050 roku. Rynek złota cechuje się obecnie silną dynamiką wzrostową i utrzymującym się zainteresowaniem inwestorów, co sugeruje dalsze umacnianie się tego szlachetnego metalu jako bezpiecznej przystani kapitału.

*****
Michał Tekliński

Ekspert rynku złota z liczącym już ponad dekadę doświadczeniem w branży. W Goldenmark pełnił funkcję dyrektora ds. rynków międzynarodowych. Zwiedził świat i zobaczył wszystko (łącznie z legendarnymi dywanami jubilerów, z których wytapia się drobinki złota). W Goldsaverze pełni funkcję głównego analityka oraz filaru zespołu eksperckiego. Prywatnie wytrawny obserwator polityki, geopolityki i gospodarki.