JP Morgan i Citi spierają się o przyszłość złota

Cena złota pozostaje względnie stabilna, mimo burzliwych wydarzeń gospodarczo-politycznych. JP Morgan przewiduje 4000 USD za uncję do połowy 2026 roku, podczas gdy Citi przewiduje... spadki poniżej 3000. Rynek dzielą różnice w interpretacji zachowań ETF-ów, zakupów banków centralnych i globalnych reform.

Opublikowano
7/7/2025
JP Morgan i Citi spierają się o przyszłość złota
Autorzy
email: biuroprasowe@goldenmark.com
Dziękujemy że chcesz być z nami na bieżąco!
Coś poszło nie tak...
Udostępnij wpis

Mimo upałów na zewnątrz i silnych wahań na rynkach, cena złota w ubiegłym tygodniu pozostała względnie stabilna. Wahania sięgały kilkudziesięciu dolarów, jednak tydzień zakończył się na poziomie podobnym do poniedziałkowego - około 3340 USD za uncję.

Spadek na koniec tygodnia był efektem pozytywnych danych z amerykańskiego rynku pracy (Payrolls), które opublikowano wyjątkowo wcześniej – z uwagi na Dzień Niepodległości w USA. Wzmocniony dolar zadziałał klasycznie: cena złota chwilowo spadła.

Również od spadku notowań królewskiego metalu zaczął się kolejny tydzień - wedle stanu na poniedziałek 7 lipca, na godzinę 12, uncja złota wyceniana była na około 3310 dolarów amerykańskich.

To efekt tego, że administracja prezydenta Trumpa oficjalnie opóźniła wejście w życie wyższych ceł – nowe stawki zaczną obowiązywać nie 9 lipca, a dopiero 1 sierpnia dla krajów, które nie osiągną porozumień handlowych.

JP Morgan kontra Citi: złoto po 4000 czy 2800 USD?

Dwa spośród największych banków inwestycyjnych na świecie prezentują zupełnie odmienne wizje przyszłości rynku złota.

JP Morgan:

  • złoto osiągnie 4000 USD za uncję w 2026 roku
  • Chiny, poprzez fundusze ubezpieczeniowe, mogą silnie zwiększyć popyt
  • ETF-y będą kontynuować zakupy – trend stały, choć mniej gwałtowny niż w kwietniu
  • banki centralne utrzymają zakupy na dotychczasowym poziomie

Citi:

  • złoto może spaść poniżej 3000 USD w przyszłym roku
  • wzrost gospodarczy USA (tzw. "Trump put") zmniejszy popyt na metale szlachetne
  • ETF-y zaczną realizować zyski i ograniczą zakupy
  • chińskie fundusze mogą nie wykorzystać pełnego limitu zakupowego

Główna różnica pomiędzy przewidywaniami analityków JP Morgan i Citi leży w interpretacji tych samych danych – w szczególności dotyczących zachowania ETF-ów oraz siły gospodarki amerykańskiej w obliczu planowanych reform.

Wspólnym mianownikiem obu prognoz pozostaje uznanie, że złoto odgrywa rosnącą rolę w rezerwach banków centralnych. Kruszec wyprzedził euro i stał się drugim – po dolarze – składnikiem globalnych rezerw walutowych. To efekt między innymi:

  • ograniczonego zaufania do amerykańskich obligacji
  • geopolitycznych napięć i wojny handlowej
  • długoterminowego trendu dywersyfikacji aktywów

Choć JP Morgan dostrzega w tym systemową zmianę, Citi uważa, że mamy do czynienia jedynie z „anomalią”, która ustąpi po ustabilizowaniu się sytuacji makroekonomicznej.

Trump zrywa negocjacje z Kanadą. Dolar pod presją

W reakcji na zapowiedź przez Kanadę 3-procentowego podatku od przychodów największych firm cyfrowych (np. Google, Meta, Amazon), Donald Trump zerwał trwające negocjacje handlowe i zapowiedział nowe taryfy celne.

Jednocześnie Meksyk, dotąd strategiczny partner USA, zapowiedział udział jako obserwator w nadchodzącym szczycie państw BRICS – co może mieć symboliczne znaczenie w kontekście dedolaryzacji i zmiany geopolitycznych sojuszy.

Niepewność wywołana działaniami Trumpa, który uważa, że Kanada powinna „stać się kolejnym stanem USA”, zamieszaniem na rynkach międzynarodowych oraz eskalacją napięć w globalnym handlu osłabia dolara, co z kolei sprzyja notowaniom złota.

Choć dane z amerykańskiego rynku pracy były mocne, co chwilowo oddaliło oczekiwania na obniżki stóp przez Fed, rynki nadal przewidują luzowanie monetarne – najpóźniej od września. Niektórzy prognozują, że jeszcze w 2025 roku może dojść do trzech obniżek.

RPP zaskakuje i obniża stopy

Z kolei w naszym kraju Rada Polityki Pieniężnej niespodziewanie obniżyła stopy procentowe o 0,25 pkt proc., do poziomu 5%, mimo że szybki odczyt inflacji CPI za czerwiec wyniósł 4,1% r/r – więcej niż oczekiwano.

Prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński tłumaczył decyzję prognozami inflacyjnymi wskazującymi na powrót do celu (2,5%) już w lipcu. Szef NBP zapowiedział, że jeśli inflacja utrzyma się na tym poziomie, stopy mogą spaść nawet do 3%.

Decyzja RPP została uznana za zaskakującą i trudną do pogodzenia z danymi inflacyjnymi oraz PMI przemysłowym, który w czerwcu spadł do 44,8 pkt – najniżej od października 2023 roku, co sugeruje dalsze spowolnienie sektora przemysłowego.

Dodajmy, że w maju Narodowy Bank Polski dodał kolejne 6,2 ton do swoich rezerw królewskiego kruszcu, zwiększając je do łącznie 515,5 ton. To stanowi już 22,3% oficjalnych aktywów rezerwowych naszego kraju.

Złoto spokojne, ale gotowe do dalszych wzrostów

Złoto nadal jest uznawane za aktywo antykryzysowe i antysystemowe, gotowe do wzrostu w obliczu słabnącego zaufania do walut fiducjarnych. Choć jego cena w ostatnich dniach nie eksplodowała, to fundamenty dla wzrostów pozostają silne:

  • banki centralne nadal kupują kruszec
  • ETF-y zwiększają zasoby
  • gospodarka USA znajduje się w fazie przejściowej
  • dedolaryzacja postępuje powoli, lecz systematycznie
  • ryzyko inflacyjne i handlowe nadal wiszą nad rynkiem

W tej sytuacji inwestorzy coraz chętniej kierują uwagę ku aktywom odpornym na presję polityczną i dewaluację – takim jak złoto. Królewski kruszec wciąż pozostaje aktywem strategicznym w długim horyzoncie – zarówno dla inwestorów, jak i państw.

*****

Michał Tekliński, ekspert rynku złota Goldsaver.pl, Grupa Goldenmark

Ekspert rynku złota z liczącym już ponad dekadę doświadczeniem w branży. W Goldenmark pełnił funkcję dyrektora ds. rynków międzynarodowych. Zwiedził świat i zobaczył wszystko (łącznie z legendarnymi dywanami jubilerów, z których wytapia się drobinki złota). W Goldsaverze pełni funkcję głównego analityka oraz filaru zespołu eksperckiego. Prywatnie wytrawny obserwator polityki, geopolityki i gospodarki.